Cześć Wam! Pozwolicie, że w tym poście trochę się rozpiszę? Postaram się nie zaszaleć za bardzo, ale mam Wam trochę do powiedzenia. Kto nie chce czytać, nie musi, ale byłoby mi bardzo miło :) To lecimy...Na początku wyjaśnienie. Wiem, że znowu mnie nie było jakiś czas. Zawaliłam sprawę szkoły i jestem na siebie bardzo zła, bo wiem, że stać mnie na więcej i po prostu nie miałam kiedy wejść tutaj i coś napisać, bo cały czas się denerwowałam. Ale już się uspokoiłam i postanowiłam napisać posta, w którym chcę Wam polecić pewien produkt, który kupiłam przypadkowo. Pewnego dnia byłam sobie w Lublinie, w galerii Olimp i zaszłam do drogerii (o ile się nie mylę, to była Natura, ale nie jestem pewna). Łaziłam bez celu, oglądając kosmetyki (bardzo lubię to robić!) i przypadkowo weszłam w dział, gdzie są żele pod prysznic, perfumy etc. Wtedy wypatrzyłam mgiełkę do ciała firmy "Fruttini" i uznałam, że zobaczę, bo szukałam czegoś o słodkim i owocowym zapachu, a perfumy tak nie mają. No więc wzięłam sobie jedną buteleczkę, powąchałam i po prostu się zakochałam. Właśnie tego szukałam (jakie rymy). Szybko pobiegłam do kasy i po chwili mogłam cieszyć się pięknym zapachem :) Jakby tego było mało, owocowy zapach utrzymuje się długo i jest intensywny. Pryskam całe ciało, bo to mgiełka i wiele osób mówiło mi, że pachnę ładnie, a kilka nawet poprosiło abym przy najbliższej okazji kupiła im tę mgiełkę, także sami widzicie, że to super sprawa!
Niżej wrzucam zdjęcia, na których są dwie buteleczki, które posiadam. Oprócz nich można też kupić wiele innych zapachów (m.in. malina, kokos, pomarańcz, limonka, imbir z granatem, wiśnia). Ja posiadam truskawkę z wanilią i gruszkę. Przyznam, że gruszka jest o wiele łagodniejsza na ciele, niż się wydaje, także nie oceniajcie przez pryzmat zapachu w koreczku, a spryskajcie sobie nadgarstki.
Mgiełka ta nie jest droga, bo mała buteleczka (tutaj truskawka z wanilią) kosztuje 9,99zł, a duża (gruszka) 13,99zł. Naprawdę polecam i już niedługo zamierzam przetestować inne produkty z tej firmy :) Oferuje bardzo dużo :
 |
Takie kosmetyki dostępne są o każdym owocu, ale wiśnia była wyraźna xD |
Dobra. Mam nadzieję, że post Wam się podobał, bo był dłuższy, niż poprzednie :) Zapraszam do dalszego czytania mojego bloga i komentowania, a za obecne komentarze dziękuję! Niby pojawiają się tylko po dwa-trzy, ale dla mnie to wielka motywacja, bo wiem, że ktoś to jednak czyta. Dziękuję! :)