Under Twenty
Cześć! Ten post będzie krótki i chaotyczny, bo powinnam kłaść się spać. Jutro o 5 rano wyjeżdżam na kilka dni, także nie będzie mnie na blogu, ani na Waszych blogach, ale po powrocie wszystko nadrobię :) A wracając do tematu wpisu, to po tytule łatwo można się domyślić, o czym on będzie. Jakiś czas temu kupiłam sobie kosmetyki do twarzy firmy "Under Twenty" i muszę powiedzieć, że są naprawdę dobre, jeśli chodzi o oczyszczanie. Jedyna wada to to, że mam po nich bardzo suchą skórę i mnie piecze, więc nie mogę przesadzić :( Ale jeśli ktoś ma problemy z trądzikiem, serdecznie polecam!
Od razu też przepraszam za jakość zdjęć, ale mój aparat ma jakąś taką niedoskonałość, bo nie da się wyłączyć lampy :( Muszę robić zdjęcia w bardzo jasnym pomieszczeniu, najlepiej przy oknie, a te zdjęcia zrobiłam przed chwilą. Zapaliłam kilka świateł i nic, także przepraszam raz jeszcze!
No więc najpierw nakładam na skórę żel oczyszczający, później wacikiem roznoszę tonik antybakteryjny i na końcu uzupełniam kremem :) Nieskomplikowane, a efekty są :p
To tyle. Wiem, że krótko i w ogóle, ale miałam napisać w dzień, a nie wyszło. No więc piszę teraz i życzę Wam udanych tych kilku dni :) Do usłyszenia!
a tam od razu durnoty. każdy może się pomylić.
OdpowiedzUsuńa moje dopiero za 2 lata. chyba, że los zechce inaczej
o ile mój słomiany zapał mnie nie przewyższy to dam znać jak mi idzie ;)
zobaczymy co będzie z książkami. Ale lubię czytać opowiadania fan fiction więc nawet jak będą zupełnie inne to raczej mnie nie zrazi ;)
Ian nie dorasta Damonowi do pięt xD hahahah...
zdjęcia są dobre.
a ten krem też mam. ale rzadko używam. wolę ten Pro Hydra! - usuneli go ze sklepu, bo znaleźć nie mogłam ostatnio?)
Udanych kilku dni dla Ciebie. wypocznij i wróć z masą zdjęć
Lubię kosmetyki z 'under 20' ;)
OdpowiedzUsuńfajny post :)
życzę Ci miłego wyjazdu ;**
_________
http://lily-vegas.blogspot.com
dziękuję ;*
OdpowiedzUsuńczasami się tuli czasami ucieka, ale jest rozkoszny.
psa pasterskiego a konkretnie bordera już nigdy nie zamienię na innego :)
Faktycznie są efekty po tym?
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
http://petitealleedesroses.blogspot.com/
wszystkie szczeniaczki są supersłodkie ;)
OdpowiedzUsuńale to wielkie kulisko jest kochane ;*
tego typu wideo mam kilka. może jeszcze dodam w jakimś poście
a wyobraź sobie, że myślałam (przez chwilę) o berneńczyku, ale jednak border... :)
Na przyszłość: kukurydzę gotuj w lekko posłodzonej wodzie, absolutnie nie sól! dopiero na talerzu do smaku.
OdpowiedzUsuńto co Ty tam jeszcze robisz? wpadaj do mnie! mam rozkładany fotel :)
tylko z tych wideo muszę zobaczyć, które dodałam i najważniejsze: znaleźć na dysku :)
ja w borderach się zakochałam kilka lat temu już, ale dopiero rok temu miałam tą możliwość zakupu. Mama bylą z labrdorem albo goldenem, ale po przybyciu szczeniaczka i tych kilkunastu miesiącach zawsze u nas w domu będzie border :) w końcu się mówi "jeżeli ktoś będzie miał bordera to albo już nigdy nie powtórzy tego błędu, albo zakocha się i zawsze będzie border"